Pożegnanie ASBIRO autorstwa Eli Kucharskiej

Poniżej możecie zobaczyć jak Ela Kucharska odebrała swój dyplom. Właśnie dla takich chwil warto, nawet po godzinach pracować dla tej Uczelni.

„Pożegnanie Asbiro”

Autor: Ela Kucharska

Raz w miesiącu, w Polsce poruszenie 
niczym dawniej Pospolite Ruszenie!
Do pociągów brać rusza w te pędy…
jest na weekend plan stricte dopięty!

Gdzieś w W-wie, mieście sępów
Kamil z oddziałem swoich Zastępów
już szykuje dla młodzieży
szkołę życia – jak należy! 

Cóż takiego w niej tam uczą
że aż pełne aule huczą?
Aaaaaa, a no różne fakultety
nawet z życia wzięte bzdety 

Biznesmenów cała masa
kołcze, mecenasy, tudzież prasa
gdzieś pomiędzy rzędy nawet
grzecznie siedzi lekarz, krawiec

i sprzataczka, asystentka
wolontariat prowadząca Stenka,
młode, średnie, i – ciekawe – bo tam w kącie
pan „na rencie” też notuje coś zawzięcie!

To słuchacze! A co z kadrą zawodową?
Best of the best, i to nasi – narodowo!
tylko tacy, co w tym świecie twardym
nauczyli się być hardym!

Zwykli ludzie, ale wielcy od pracy nad sobą!
Żadnych lalusiów, na pozycje harowali nosem i brodą!
Milionerzy, szamani, ministry 
nawet advisors to Majesty! 

Wszyscy już poznali z gruba
że to najlepsza w Polsce buda!
Ba! Uniwersytetem ją zowiemy
i wszystkie honory oddajemy!

Jest dla Polski ona mirrą
i nazywa się ASBIRO!!

A Alternatywna – bo zawsze pozytywna 
S Szkoła – bez państwowej kasy, założona z goła 
B Biznesu – ale bez stresu 
I Inaczej – niż tam, gdzie uczą niedoświadczeni partacze
R Rozwoju – własnego, tu i teraz, w tym trudzie i znoju
O Osobowego – a to znaczy: najciekawszego!