USA 2015: Freedomfest

flaga-usa

Od kilku lat jeździmy w wakacje do USA na konferencję FreedomFest dodatkowo w tym roku polecieliśmy wcześniej, aby pozwiedzać Kalifornię.

Kiedy?

26 czerwiec 2015 – 13 lipca 2015

Gdzie?

USA, Kalifornia + Las Vegas

 

OGÓLNA IDEA WYJAZDU

Naszym głównym celem był Freedom Fest. Jest to zdecydowanie największa na świecie konferencja (blisko 5 tys. osób) skierowana do wolno myślących ludzi. Odbywa się nieprzerwanie w pierwszej połowie lipca. Ale jechać na drugi koniec świata tylko na kilka dni  to trochę bez sensu. Postanowiliśmy też zorganizować małe zwiedzanie zachodniej części stanów zjednoczonych.

FREEDOMFEST 8-11 LIPIEC 2015

Untitled-2

Co to takiego ten Freedom Fest?

Jest to największy na świecie zjazd wolno myślących ludzi pełny wykładów, spotkań, debat i dyskusji. Na 7 równoległych sesjach prowadzone są zajęcia z filozofii, nauki, technologi, sztuki i rozrywki, ekonomii, polityki międzynarodowej, finansów i literatury. Wszystkie panel są nagrywane, a płyty audio są sprzedawane jeszcze podczas festiwalu, tak, aby uczestnik nie tracił wykładów jeżeli dwa interesujące go zajęcia odbywają się w tym samym czasie.

W 2014 roku konferencja została zorganizowana pod hasłem „Czy jest tam Wielki Brat?”. Tytuł oczywiście nawiązuje do książki Georga Orwella „1984”. Cała konferencja miała odpowiedzieć na pytanie czy Wielki Brat opisany w książce faktycznie już istnieje i wie o nas wszystko?

W tym roku konferencja była nastawiona na przedsiębiorczość, a jej hasło to „Czy możemy przywrócić amerykański sen?”

Kto wykładał, jakie tematy?

Nie ma większego sensu kopiować tutaj informacje ze strony samej konferencji. Przestudiujcie ją dokładnie, zobaczcie kto wykładał w tym roku i kiedy.

 

Polski motyw

Podczas konferencji mieli okazję swoje zajęcia prowadzić, również wykładowcy związani z ASBIRO. Poniżej prezentujemy wykład Jana Kubania, który został wygłoszony na Freedom Fest w 2014 roku. 

Plan wyjazdu

26 czerwiec 2015PODRÓŻ – wylecieliśmy z Warszawy do Los Angeles, z przesiadką w Londynie. Na lotnisku w LA wynajęliśmy samochód i udaliśmy się do naszego hotelu, gdzie przez kilka kolejnych godzin walczyliśmy z jet lagiem. Na szczęście lądujemy w LA wieczorem więc będziemy mieć całą noc aby odespać różnicę czasową. 

27 czerwiec 2015 – HOLLYWOOD – dzień rozpoczęliśmy od spaceru po Walk of Fame czyli słynnej Alei Gwiazd przy Kodak Theatre, gdzie co roku odbywa się gala rozdania Oscarów. Następnie udaliśmy się do Universal Studios Hollywood gdzie zobaczyliśmy jak powstawały słynne filmowe mega produkcje. Było warto! A jak już znudzi nam się świat hollywoodzkich filmów podjechaliśmy na zachód słońca do Griffith Observatory. Jest to świetny bezpłatny punkt widokowy na całe miasto oraz wzgórza ze słynnym napisem HOLLYWOOD. Dla chętnych dostępne było, również planetarium i możliwość obejrzenia gwiezdnych seansów za kilka dolarów. Wracając z obserwatorium zjedliśmy na mieście kolację, wypiliśmy piwko i udaliśmy się do hotelu. 

28 czerwiec 2015 – BEVERLY HILLS i PLAŻE LA – po wyruszeniu z hotelu pierwszym przystankiem był Farmers Market – najstarszy działający targ otwarty w 1934 roku, gdzie mogliśmy zrobić zakupy czy napić się świeżej kawy. Następnie rozpoczęliśmy zwiedzanie dzielnicy Beverly Hills oraz jej najpopularniejszej i najbogatszej ulicy Rodeo Drive. Z Beverly Hills udaliśmy się na obiad i odpoczynek na plażach Santa Monica oraz Venice Beach. Wieczorem opuściliśmy Miasto Aniołów i udaliśmy się w kierunku Santa Barbara.

29 czerwiec 2015 – SANTA BARBARA – a więc jedno z najbardziej malowniczych miasteczek na zachodnim wybrzeżu. W Santa Barbara zrobiliśmy sobie luźniejszy dzień. Dane nam było zwiedzić miasteczko, port, ogrody botaniczne, muzea, kaplicę Old Mission, wypłynąć w rejs aby obserwować tańczące w Pacyfiku wieloryby, orki oraz delfiny lub zwyczajnie rozłożyć się na plaży i cieszyć kalifornijską pogodą. Po całym dniu wsiedliśmy w samochód i ruszyliśmy w stronę San Luis Obispo na nocleg.

30 czerwiec 2015 – PACIFIC HIGHWAY – czyli wyruszyliśmy słynną malowniczą 'Jedynką’ w podróż do San Francisco. Po drodze zatrzymaliśmy się jednak w kilku miejscach w parku Big Sur aby zachwycić się tamtejszymi krajobrazami, wodospadami, plażami i stromymi klifami zachodniego wybrzeża. Zatrzymaliśmy się też w pięknej maleńkiej miejscowości Carmel-by-the-Sea, która jest domem wielu artystów, pisarzy oraz aktorów, m.in. mieszka tam Clint Eastwood. 

1 lipiec 2015 – STANFORD UNIVERSITY i DOLINA KRZEMOWA – w tym dniu zwiedzaliśmy ze znajomym Janka Fijora, a naszym przewodnikiem Uniwersytet Stanforda oraz Dolinę Krzemową, aby na własnej skórze poczuć tę przedsiębiorczą, innowacyjną i kreatywną atmosferę. Zobaczyliśmy siedzibę Googla, Facebooka i wiele innych. Wieczorem udaliśmy się do hotelu położonego bliżej San Francisco. 

2 – 3 lipiec 2015 – SAN FRANCISCO – w tym mieście spędziliśmy dwa dni. W pierwszym zobaczyliśmy najbardziej poskręcaną ulicę na świecie – Lombard Street oraz udaliśmy się do rybackiej dzielnicy Fisherman’s Wharf, gdzie zwiedziliśmy marinę, przeszliśmy promenadą do Pier 39, gdzie zwykle wygrzewają się na słońcu stada fok i wyruszy;iśmy w rejs do wyspy Alcatraz, aby zwiedzić m.in. dawne najcięższe więzienie w USA, z którego ponoć nie sposób było uciec, a jednym z pierwszych więźniów był Al Capone. W drugim dniu zwiedziliśmy centrum San Francisco, słynny most Golden Gate oraz Golden Gate Park, odwiedziliśmy niesamowite centrum naukowe California Academy of Science, przejechaliśmy słynnym tramwajem kablowym i spacerowaliśmy po centralnych ulicach. Pod wieczór udamy się w stronę Oakland i ruszymy w stronę Yosemite Park.

4 lipiec 2015 – YOSEMITE NATIONAL PARK – to jeden z najpiękniejszych parków w Ameryce, gdzie rosną gigantyczne sekwoje. W parku odwiedziliśmy Yosemite Village, Glacier Point przy Sierra Nevada oraz Yosemite Falls. Podobno, aby zwiedzić cały park potrzeba około tygodnia poruszając się na rowerach. 

5 lipiec 2015 – DEATH VALLEY – czyli istna pustynia pełna wydm, skał i wyschniętych słonych jezior, gdzie swego czasu odnotowano najwyższą temperaturę powietrza w historii – 56,7 stopni Celsjusza. Przejeżdżając przez Dolinę Śmierci zobaczyliśmy takie miejsca jak Mesquite Flat Sand Dunes, Zabrinskie Point oraz Twenty Mule Team Canyon. Po wyjechaniu z Death Valley udaliśmy się w stronę Las Vegas, jednak do miasta wjechaliśmy dopiero następnego dnia. W pierwszej kolejności ruszyliśmy bardziej na wschód, aby zobaczyć Wielki Kanion. 

6 lipiec 2015 – GRAND CANYON – zwiedzanie Wielkiego Kanionu rozpoczęliśmy od środka, dosłownie! Pierwszą atrakcja tego dnia było Antelope Canyon Lower na terenie należącym do Indian Nawaho, gdzie razem z przewodnikiem zeszliśmy około 30 metrów pod ziemię, między skały, aby móc zobaczyć formacje od środka i podziwiać wpadające w ich głąb promienie słoneczne. Blisko Antelope Canyon znajduje się równie fenomenalne miejsce, którego nie możemy ominąć – Horseshore Bend czyli tzw. skalna podkowa. Dopiero w ostatniej kolejności, w nadziei, że ominiemy tłumy turystów udaliśmy się podziwiać Wielki Kanion z góry w Grand Canyon Village. Po obejrzeniu Kanionu udaliśmy się do naszego miejsca docelowego czyli Las Vegas. 

7 lipiec 2015 – LAS VEGAS – dzień ten przeznaczyliśmy na chwilę odpoczynku oraz zwiedzanie stolicy hazardu i rozrywki. W Las Vegas na prawdę jest co robić!

8 – 11 lipiec 2015FREEDOM FEST – a więc główny punkt programu w całej naszej podróży :-)

12 lipiec 2015TAMA HOOVERA – jest to ostatni dzień naszego pobytu w Las Vegas. Wybraliśmy się nad Tamę Hoovera, która znajduje się na Rzece Kolorado na granicy stanu Nevada oraz Arizona. Jest to jedna z największych betonowych budowli oraz elektrowni wodnych na świecie. Podziwiając tamę będziemy mogli Zobaczyliśmy ogromne sztuczne jezioro Mead, które podobno było napełniane wodą przez prawie 6 lat. Po powrocie do Vegas cieszyliśmy się czasem wolnym oraz ostatnimi chwilami w mieście.

13 lipiec 2015 – Powrót do Polski