Data driven marketing. Narzędzia do zmieniania danych w pieniądze

„Połowa pieniędzy wydawanych na reklamę jest zmarnowana. Problem w tym, że nie wiem, która to połowa”. Słowa Johna Wannamakera wypowiedziane ponad 100 lat temu, niestety, nie tracą na aktualności. 

Z moich obserwacji i doświadczeń wynika, że wciąż wiele firm opiera działania marketingowe na przypuszczeniach, przeświadczeniu o nieomylności właściciela czy na tzw. intuicji zamiast na… twardych danych pochodzących z testów A/B czy różnych narzędzi. 

Firmy te wydają pieniądze na nieskuteczne reklamy lub na oślep szukają sposobów na pozyskiwanie klientów, mimo że mają niemal pod nosem często bezpłatne narzędzia, które szybko i wydatnie pomogą zwiększyć sprzedaż lub liczbę klientów.

Jeśli czujesz, że z Twojego portfela ciągle wypływa zbyt wiele środków na reklamę, jeśli szukasz sposobu, aby poprawić swój marketing albo po prostu chcesz prześcignąć konkurencję, to ten artykuł jest dla Ciebie.

Co wchodzi w skład marketingu? Według mnie jest to szereg zabiegów, jak np. pozycjonowanie, reklama internetowa, działania PR, dzięki którym możemy pozyskiwać więcej klientów. Każde z tych działań cechuje jakaś skuteczność. Tylko jak możemy określić, czy coś jest skuteczne?

Cele reklamowe w Google Analytics

Zaczynając od podstaw – cele w Google Analytics. Bardzo często, pytając o realizację celu w GA, słyszałem: „Co to takiego?”.

Prowadząc biznes w internecie, musisz zdać sobie sprawę, że ma on jakiś cel. Często jest to zakup jakiegoś produktu, czasem zostawienie kontaktu przez potencjalnego klienta czy wykonanie jakiejś czynności. 

Nie mając zdefiniowanych celów oraz nie sprawdzając ich np. przez Analytics, działasz na oślep, bez świadomości, co działa, a co nie. Jakie jest rozwiązanie? 

Zastanów się, jaki cel ma Twoja witryna, następnie sprawdź w Google Analytics – > Administracja -> Cele, czy jest tam coś ustawione. Jeśli nie, to dodaj tam cel z adresem URL podziękowania za zakup czy zostawienie danych. Od tego czasu będziesz w stanie monitorować cele przez Google Analytics.

Która połowa pieniędzy wydawanych na reklamę jest zmarnowana? 

Dzięki temu, że masz zdefiniowane cele, możesz to monitorować. Zaglądając do Google Analytics -> Pozyskiwanie -> Cały ruch -> Źródło/medium, zobaczysz listę źródeł, które dostarczają ruch na Twoją stronę, a także ich skuteczność. 

A jak określić, które działania marketingowe spełniają cel Twojej strony? Sprawdź Pozyskiwanie -> Kampanie -> Wszystkie kampanie. Zobaczysz tam… najprawdopodobniej nic, jeśli nie tagowałeś swoich kampanii. O co chodzi? 

Jeśli chcesz mieć dokładne dane o tym, które działania marketingowe spełniają cele Twojej strony, musisz tagować linki. Tagowanie to dodatkowy fragmentu kodu do linka prowadzącego na Twoją stronę. Dzięki niemu Google Analytics może oznaczyć daną kampanię, reklamę czy działanie, a następnie zbierać dane na temat każdego z nich. 

Tworząc np. kampanię na Facebook, oznacz każdą reklamę innym tagiem, abyś wiedział, że to ta konkretna reklama działa, a inne nie. Robisz mailing? Otaguj link do Twojej strony. Robisz ulotkę czy wizytówkę? Zaszyj tagowany link do swojej strony np. pod bit.ly. 

Od tej pory wszystkie swoje otagowane działania zobaczysz w Analytics i będziesz wiedzieć, czy działają i jak. Nie będzie już potrzeby wydawania pieniędzy na nieskuteczne działania.  Do tagowania linków korzystam z tej strony: https://ga-dev-tools.appspot.com/campaign-url-builder/

Jak rozmnożyć klientów dzięki algorytmom Facebooka?

Magiczna różdżka? Masz już swoich klientów albo listę osób, które zostawiły np. swoje dane kontaktowe, i chcesz dotrzeć z reklamą do tych, które z największym prawdopodobieństwem kupią produkt lub wykonają zakładaną przez Ciebie czynność? Skorzystaj z algorytmów Facebooka do określenia grup podobnych odbiorców i rozmnóż swoich klientów. Jak to działa? 

Wystarczy, że przygotujesz plik .txt lub .csv zawierający przynajmniej adresy e-mail Twoich klientów lub osób, które chciałbyś „rozmnożyć”. Możesz wgrać taką listę poprzez Facebook (manager reklam -> narzędzia biznesowe -> odbiorcy -> utwórz grupę niestandardowych odbiorców -> lista klientów). Facebook zaproponuje Ci stworzenie grupy podobnych odbiorców – zgódź się na to, a platforma przez swoje algorytmy dostarczy Ci grupę odbiorców podobnych do tych z wgranej listy. Teraz wystarczy stworzyć reklamę i wybrać nowo utworzoną grupę jako docelową.

Możesz pójść jeszcze krok dalej. Jeśli wiesz, że część z Twoich klientów zostawia więcej pieniędzy niż inni i chciałbyś kierować reklamę do nich, możesz oprócz pola e-mail wstawić jeszczę dane odnośnie wartości klienta, czyli tego, ile dotychczas zostawił u Ciebie pieniędzy. Mając tę informację, algorytm Facebooka wyszuka Ci osoby podobne do tych, które zostawiają najwięcej pieniędzy. Pamiętaj, aby osoby, których dane wgrywasz, wyraziły zgodę na takie wykorzystanie ich danych, a także o otagowaniu każdej zrobionej reklamy. 

Ile warte jest jedno miejsce wyżej w Google? 

Udało Ci się wejść do pierwszej dziesiątki Google’a ze swoim słowem kluczowym, które pozyskuje Ci klientów lub generuje sprzedaż, ale ciągle jest ktoś nad Tobą? Zastanawiasz się, o ile więcej może sprzedawać? Muszę Cię zmartwić – będąc nad Tobą, może generować kilkanaście razy większy ruch, co może przełożyć się na podobnego rzędu wielkości sprzedaży… 

Może chcesz znaleźć się na jego miejscu? Często to nie jest takie trudne i wystarczy poświęcić tylko trochę czasu, aby prześcignąć konkurencję. Przydadzą się jeszcze dane, które możemy uzyskać np. z narzędzia Ahrefs. 

Sprawdzając raport słowa kluczowego (keyword explorer) zobaczysz, kto jest w wynikach wyszukiwania, a także, w przybliżeniu, jaki ruch pozyskuje. Zdecydowałeś, że chcesz go prześcignąć? Sprawdź, skąd jego strona ma linki, korzystając z zakładki Site explorer -> Linki zwrotne. Posegreguj wyniki po parametrach DR i/lub UR, a następnie postaraj się dodać link do swojej strony do tych miejsc. 

Najczęściej będą to katalogi, do których możesz dodać swój wpis, lub strony, na których można umieścić artykuł linkujący do Twojej witryny. Bardzo często to wystarczy, aby prześcignąć konkurencję i dzięki danym zarabiać więcej.

Podsumowując – opieraj swoje działania na liczbach i danych, które jasno mówią, co działa, a co nie. Jeśli się reklamujesz, sprawdzaj, czy wydajesz pieniądze na skuteczne działanie. Korzystaj z algorytmu Facebooka (i oczywiście Twoich wprowadzonych danych) i rozmnażaj niemal bez końca swoich klientów. Chcesz poprawić swoje pozycjonowanie? Skorzystaj z danych dostarczanych np. Ahrefs. 

data driver marketing

Łukasz Marczewski to twórca Frool oraz LeadPRO, internetowych narzędzi, które swoim zasięgiem objęły już ponad 14 000 000 ludzi. Ekspert pozyskiwania klientów, pasjonat Big Data, psychologii sprzedaży i analityki. Na co dzień uczy pozyskiwania klientów na różne sposoby. Prowadzi również bloga http://lukaszmarczewski.pl. Łukasz jest wykładowcą Uczelni ASBiRO, wykładał m. in. na Studiach Podyplomowych MBA, spec. Sprzedaż i Marketing, wyjazdach Biznesowych ASBiRO oraz Kursie Podstawowym.



Prowadzisz swój biznes? Zastanawiasz się jak zwiększyć liczbę Twoich klientów? Studia Podyplomowe MBA Sprzedaż i Marketing są stworzone z myślą o właścicielach małych i średnich firm, którzy chcą zdobyć praktyczną wiedzę z marketingu i sprzedaży. Wykładają u nas wyłącznie przedsiębiorcy z dużą wiedzą marketingową. Dzięki ich doświadczeniu dowiesz się w jaki sposób zwiększyć ilość klientów oraz zyski w Twojej firmie. Więcej na www.asbiro.pl/studia-mba/sprzedaz-i-marketing/